Spis treści
Wszystkie znane marki posiadające e-sklep prowadzą swojego fanpage’a, publikując kilka postów tygodniowo. Nic dziwnego, skoro ze statystyk wynika, że prowadzenie firmowego konta na Facebooku może być bardzo korzystne, jeśli specjalizujemy się w handlu w sieci. Dlaczego? Główni konsumenci rynku e-commerce to pokolenie tzw. ,,milenialsów”, zwane inaczej pokoleniem przełomu (urodzeni w dwóch ostatnich dekadach drugiego tysiąclecia), czyli obecni dwudziesto-, trzydziestolatkowie. Jest to też grupa, która wykazuje największe zaangażowanie na Facebooku. Młodsze generacje rezygnują z serwisu Zuckerberga na rzecz Snapchata czy Instagrama. Wniosek nasuwa się sam – warto poprzez firmowego fanpage’a zdobyć uwagę tej najbardziej licznej grupy konsumentów. Umiejętnie prowadzone social media powinny wpłynąć na konwersję i wskaźniki sprzedaży.
Centralnym punktem skutecznej kampanii marketingowej na Facebooku, jak wiadomo, jest post. Na temat redagowania dobrych postów zostało napisane już wiele. To dlatego, że nie ma jednej recepty, a każda firma z czasem wypracowuje swoją politykę prowadzenia fanpage’a. Dzisiaj my dzielimy się naszymi przemyśleniami, które sprawdzają się w naszym przypadku, i mogą służyć innym firmom jako inspiracja do wypracowania własnego systemu. Ad rem. A zatem, czym charakteryzuje się skuteczny post?
Dobry post to post… zaplanowany
Planowanie harmonogramu postów to fundamentalna część pracy marketera. Zawsze istnieje pokusa, aby zdać się na intuicję. Spontaniczne tworzenie treści uniemożliwia jednak monitorowanie wyników skuteczności kampanii marketingowej i korygowanie błędów, ciągłe ulepszanie pracy. Nie sprzyja także systematyczności w publikacjach, a na dobrym fanpage’u ruch nie może ustawać – kilka postów w tygodniu to konieczność.
Jak zatem tworzyć harmonogram publikacji? Na podstawie celu, jaki chcielibyśmy osiągnąć, i grupy docelowej, do której skierowana będzie treść. Wbrew pozorom te dwa zagadnienia otwierają szerokie pole do przemyśleń. Co chcemy osiągnąć, prowadząc nasz profil? Cele mogą być różne: wpływ na wizerunek marki, zdobycie wiedzy na temat konsumentów i potencjalnych klientów, zwiększenie sprzedaży, rekrutacja pracowników, pozyskanie nowych klientów. Drugim, nie mniej ważnym pytaniem jest – do jakich grup odbiorców będziemy kierować nasze posty? Warto zastanowić się i stworzyć swoisty portret pamięciowy przykładowej osoby z grupy docelowej. Przemyśleć, jaki jest jej status socjoekonomiczny, czym się zajmuje, jakie mogą być jej zachowania zakupowe. Na tej podstawie, kiedy mamy już cel i grupę odbiorców, ustalamy harmonogram postów, np. przez dwa miesiące będziemy promować określony produkt wśród konkretnej grupy odbiorców i w tym celu, będziemy publikować jednego posta tygodniowo. W tym samym czasie będziemy też przeplatać te posty o produkcie innymi, ponieważ naszym drugim celem jest znalezienie pracownika. Chcąc zatem dotrzeć do specjalistów z branży, raz w tygodniu będziemy publikować informacje, dzięki którym stworzymy wizerunek firmy przyjaznej pracownikowi i stawiającej na pierwszym miejscu jego rozwój. W ten sposób miesiąc po miesiącu realizujemy nasze cele marketingowe. Kiedy mamy już jasny cel przed sobą i praca jest zaplanowana, zabieramy się do redakcji.
Wzbudzić ciekawość od pierwszego zdania
Samo zwrócenie uwagi odbiorcy na nasz post wśród masy innych proponowanych na Facebooku treści, to już nie lada wyczyn. Najbardziej skutecznie przyciągniemy wzrok atrakcyjną, wyróżniającą się grafiką, animacją lub filmikiem. Dopiero później wchodzą w grę słowa. Warto przemyśleć dobrze pierwsze zdanie naszego komunikatu, tak, aby wzbudziło ciekawość odbiorcy i chęć przeczytania naszego posta w całości. Jak to osiągnąć?
Dawka humoru
Można rozpocząć żartem. Dobry post zawsze zawiera dawkę humoru. Jednak stosowanie żartów w przestrzeni publicznej, jaką jest sieć, często przypomina stąpanie po cienkim lodzie. Każdy z nas ma inne poczucie humoru, więc tam, gdzie dla jednej osoby dopiero zaczyna się dobry żart, dla drugiej może być już dawno przekroczona granica grubiańskości. A naszym celem jest przecież dotarcie do szerokiej rzeszy odbiorców. Najlepiej więc postawić na subtelny żart i żartować z… siebie, czyli naszej ekipy pracowniczej. A forma żartu? Humor w formie gry słów to chyba najczęściej stosowana przez nas metoda. Słowne skojarzenia świadczą o inteligencji i pozwalają zachować niezbędny poziom profesjonalizmu na naszym fanpage’u.
Opowiedzieć historię
Metoda storytelling, czyli opowiadania historii także sprawdza się przy redagowaniu postów, ponieważ skutecznie przyciąga uwagę. W tej technice budujemy opis jakiejś sytuacji za pomocą szczegółów, chcąc wpłynąć na wyobraźnię odbiorcy. Odwołujemy się do zmysłów- wzroku, słuchu, węchu. Nawet w taką krótką formę marketingową, jaką jest post, można wpleść minihistorię. Przykład z naszego fanpage’a. Kiedy chcieliśmy ogłosić zmianę hiszpańskiej siedziby naszej firmy, opowiedzieliśmy w poście historię o przegrzaniu organizmu i naszych spalonych słońcem nosach. Odbiorca mógł wczuć się w sytuację i mogła go ona rozbawić. W ten sposób informacja o naszej nowej siedzibie przekazana została w lekkostrawnej formie, jakby ,,przy okazji”, ale zapewne została w pamięci odbiorcy na dłużej dzięki wyobrażeniu konkretnej, lekko zabawnej sceny.
Angażujące pytania
Kolejną składową dobrego posta jest pytanie. Zdania w formie pytającej mogą być bardziej skuteczne, ponieważ angażują odbiorcę, prowokują do dialogu. W przypadku kiedy naszym celem marketingowym jest zdobycie wiedzy o konsumentach, taka forma postów jest najbardziej pożądana. Ale nie tylko wtedy – dobrze postawione pytanie może mieć szerokie zastosowanie. Kluczowe będzie dopasowanie go do grupy odbiorców. Klient musi być żywo zainteresowany tematem, aby nawiązał z nami dialog na naszym fanpage’u.
Krótki?
Z doświadczenia z prowadzenia naszego firmowego fanpage’a wynika, że, wbrew popularnym opiniom, nie zawsze najlepsze są bardzo krótkie posty. Jeśli poprzez Facebooka kreujemy wizerunek specjalistów w branży, nasze posty mają wtedy często charakter informacyjny. Przekazujemy naszym odbiorcom wartościową dawkę wiedzy i pozwalamy sobie na trochę dłuższą wypowiedź. Takie posty na fanpage’u IDEA07 zyskują dużo lajków, cieszą się większym zainteresowaniem i angażują odbiorców.
Własna tożsamość firmy
Ludzie cenią oryginalność. Dlatego, jeśli nawet piszemy posta z okazji walentynek, tak jak milion innych firm, wymyślmy coś oryginalnego. Niech ten post oddaje charakter naszej firmy nawet w takiej małej rzeczy, jak życzenia świąteczne.
Polacy nie gęsi, swój język mają…
Warto zadbać o język postów, ponieważ wpływa on na nasz wizerunek, to, czy jesteśmy postrzegani jako profesjonaliści. Fanpage powinien być dostosowany do odbiorcy i język może ( a nawet powinien) się do niego dopasowywać. Kiedy, np. sprzedajemy odzież dla młodzieży, możemy użyć slangu, jakim posługują się młodzi ludzie. W większości przypadków jednak na firmowym fanpage’u sprawdzi się najlepiej poprawna polszczyzna. Nie każdy copywriter jest polonistą, ale słowniki i korpus języka polskiego dostępne są za darmo, online, i warto z nich skorzystać. Kiedy już się z nimi zaprzyjaźnimy okaże się, że niejednokrotnie mogą nam one posłużyć także jako źródło inspiracji, np. przy wspomnianej wcześniej grze słów…
Dobry post to post… promowany
Nasze posty muszą dochodzić do odbiorcy. Co z tego, że napisaliśmy najlepszego posta, jeśli świat go nie ujrzał? Konieczne będzie zatem skorzystanie z ,,Menadżera reklam”, czyli narzędzia wbudowanego w Facebooka, które pozwala na promocję postów wśród wybranej grupy odbiorców. Reklama przez social media to szansa dla małych i średnich firm na promocję za pomocą niewielkich środków. Warto ją wykorzystać – kampanie marketingowe na Facebooku wciąż wydają się najbardziej ekonomiczną i bardzo skuteczną formą reklamy.
Anna Pieniążek